Że tak rzadko
daję ci kwiaty
Że zapomniałem
o naszej rocznicy
Nie chciałem
cię zabić
Kolekcja kwiatów do
przepraszania
Poznaj historie kobiet Zrób coś pięknego
Kwiaty
do
przepraszania
i pomagania
Kupując kwiaty z naszej kolekcji wspierasz kobiety, które doświadczyły przemocy domowej.

One wielokrotnie słyszały „przepraszam, to się więcej nie powtórzy”, a później były znów bite, poniżane, gwałcone.

Centrum praw kobiet pomaga takim kobietom od 22 lat. W tym roku po raz kolejny nie dostaliśmy dotacji z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Dlaczego? Bo pomagamy „tylko kobietom”! Takie było uzasadnienie. Dlatego tak bardzo potrzebne jest nam teraz Twoje wsparcie. Środki ze sprzedaży kwiatów przeznaczymy na pomoc psychologiczną, prawną i medyczną dla kobiet doświadczających przemocy. TYLKO DLA NICH.
Przepraszał, że wyrzucił mnie z domu Przepraszał, że wyrzucił mnie z domu
Przepraszał, że mnie poniżał Przepraszał, że mnie poniżał
Przepraszał, że zrobił mi siniaki Przepraszał, że zrobił mi siniaki
Przepraszał, że mnie skatował Przepraszał, że mnie skatował
Przepraszał, że krzyczał Przepraszał, że krzyczał
Przepraszał, że groził nam nożem Przepraszał, że groził nam nożem
Przepraszał za wyrwane mi włosy Przepraszał za wyrwane mi włosy
Przepraszał, że mnie zgwałcił Przepraszał, że mnie zgwałcił
Przepraszał, że pił Przepraszał, że pił
Przepraszał, że złamał mi nogę Przepraszał, że złamał mi nogę
Przepraszał, że mnie dręczył Przepraszał, że mnie dręczył
Przepraszał, że zrobił awanturę Przepraszał, że zrobił awanturę
Przepraszał, że złamał mi rękę Przepraszał, że złamał mi rękę
Przepraszał, że się zdenerwował Przepraszał, że się zdenerwował
Przepraszał, że podniósł na mnie rękę Przepraszał, że podniósł na mnie rękę
Przepraszał, że bił Przepraszał, że bił
Przepraszał, że połamał mi palce Przepraszał, że połamał mi palce
Przepraszał, że mnie kopał Przepraszał, że mnie kopał
Przepraszał, że wybił mi zęby Przepraszał, że wybił mi zęby
Przepraszał, że mnie poniżał Przepraszał, że mnie poniżał
Przepraszał, że się znęcał Przepraszał, że się znęcał
Przepraszał, że przypalał mnie papierosem Przepraszał, że przypalał mnie papierosem
Przepraszał, że rzucił mnie na ścianę Przepraszał, że rzucił mnie na ścianę
Przepraszał, że nie dawał pieniędzy na dom Przepraszał, że nie dawał pieniędzy na dom
Prawdziwe historie
Kobiety, które słyszały
Przepraszam
zbyt wiele razy
Przepraszał, że mnie poniżał

Pierwszy raz mąż podniósł na mnie rękę, gdy stanęłam w obronie dzieci. Z czasem przemoc fizyczna stała się zjawiskiem powszechnym w naszym domu. Raz złamał mi rękę, innym razem nogę, miałam potłuczone żebra, podbite oczy, wyrywane włosy i potłuczoną głowę. Poniżał mnie i zmuszał do uprawiania z nim seksu. Trwało to 23 lata i zaowocowało tragedią. W jej efekcie otrzymałam wieloletni wyrok pozbawienia wolności.

Historia G.D.

Przepraszał, że się znęcał

Coraz częściej zdarzało się że mnie ”popychał” i „dotykał”, to znaczy, że zatrzymywałam się dopiero na ścianie z jego dłońmi boleśnie odciśniętymi na moich ramionach. Potem zaczął bić. Coraz częściej, bez śladów, po głowie i brzuchu. Zapewniał mnie, że wie gdzie bić, aby nie było śladów.

W nocy z 2 na 3 stycznia 2002 roku mąż bardzo mnie pobił i znęcał się nade mną przez całą noc. W oknie zawiesił ręczniki, a drzwi do pokoju dzieci blokował, by nie mogły przyjść mi z pomocą.  Nad ranem wyrzucił mnie  z domu.

To nie jedyny raz kiedy mąż wyrzucił mnie z domu. Zdarzało się to często. Siedziałam wówczas na klatce schodowej i nasłuchiwałam, czy nie idzie znęcać się nad córkami.

Pewnej nocy mąż bardzo mnie pobił, a potem wszedł do pokoju dzieci, zerwał je z łóżek i rozkazał pożegnać się z matką, bo jutro znajdą ją w czarnym worku zakopaną w lesie. Gdy taka sytuacja się powtórzyła, córki trzymały mnie i płakały razem ze mną. Mąż straszył, że może mnie bezkarnie zabić, bo ma stwierdzoną chorobę psychiczną, a gdy zabije mnie w afekcie, to zostanie uniewinniony.

Przez wiele lat dom był najbardziej niebezpiecznym dla nas miejscem na ziemi.

Historia H.D.

Przepraszał, że mnie skatował

Pierwszy raz podniósł na mnie rękę podczas sprzeczki. Później coraz częściej dochodziło do rękoczynów. W trakcie drugiej ciąży byłam bardzo bita. Nawet dziwię się , że ciążę donosiłam i że dziecko urodziło się zdrowe. Kopał mnie po całym ciele… Gdy traciłam przytomność, polewał mnie wodą i bił dalej… wyszarpywał mi włosy, bił głową o podłogę, ścianę. Ja cała posiniaczona, dom we krwi… Nawet z okna z tym brzuchem skakałam. Katował mnie tak po pijanemu i na trzeźwo.

Pamiętam, gdy któregoś dnia dzieci jadły śniadanie, a mąż, podchodząc z tyłu, wbił nóż w stół, twierdząc, że zabije mnie i ich - „bękartów”, jak to określił.

Historia M.G.

Przepraszał, że krzyczał

Któregoś dnia wrócił z pracy i zaczął na mnie wrzeszczeć. Byłam wówczas w szóstym miesiącu ciąży. Po awanturze trafiłam na podtrzymanie do szpitala. Przez jakiś czas był spokój. Po urodzeniu córeczki zostałam pierwszy raz pobita przez męża. Rok później urodziłam drugą córeczką. Gdy malutka miała dwa czy trzy miesiące, mąż podniósł na mnie drugi raz rękę. Kiedy urodził się synek zdobyłam się na odwagę i zaczęłam poważnie rozmawiać o naszej sytuacji rodzinnej. Ogromnie się wzburzył, choć nie był pod wpływem alkoholu. Popchnął mnie na łóżko, a potem, na oczach dzieci, rzucił na ścianę. 

Historia K.J.

Przepraszał, że nie dawał pieniędzy na dom

Bił tak, że często traciłam przytomność, bił również dzieci. Nie dawał pieniędzy na dom. Po kolejnej awanturze uciekłam z dziećmi do matki. Przyszedł i rzucił się na kolana, przepraszał. Wróciłam. I tak wciąż - uciekałam i wracałam do niego. Prosiłam o pomoc policję. Ale policja sprawami rodzinnymi mało się interesuje. Był jeden taki przypadek, kiedy po usilnej mojej interwencji mąż został skazany za znęcanie się nad rodziną. Była to kara administracyjna w postaci pieniężnej w kwocie 620 zł. To był duży uszczerbek finansowy dla całej rodziny.

Historia M.T.

Przepraszał, że mnie poniżał

Był agresywny, jedyne uczucia jakie mi dawał to gniew i wściekłość. Razem z matką poniżali mnie, sprowadzając do roli gosposi, podczas gdy oni byli „państwem”.

Czwórka dzieci - którym się poświęciłam, którym chciałam dać więcej niż sama otrzymałam. Moje najmłodsze dziecko już w łonie zostało odrzucone przez ojca całkowicie i konsekwentnie. Nie dostawałam na syna pieniędzy, ani na ubranie, ani na kształcenie.

Historia G.M.

Przepraszał, że pił

Na naszym weselu tak bardzo dręczył mnie słowami, że się popłakałam.

Pierwszy raz zostałam dotkliwie pobita przez męża, gdy nasza córka miała 4 miesiące. Stało się to na ulicy bez powodu. Szybko zaczęło się to powtarzać.
Przez wiele lat widziałam przerażenie w oczach dzieci, gdy w domu były awantury i bicie.

Od naszego ślubu upłynęło 27 długich lat i ciężkich lat, przepełnionych piciem, awanturami, poniżaniem mnie i dzieci.

Mam za sobą przepłakanych 30 lat życia. Dzieci nie znają mojegouśmiechu. Mam zniszczone życie i zdrowie. Marzę, aby pozbierać się z tych zgliszczy. Jestem bardzo zmęczona. Czy żyję?

Historia E.M.

Przepraszał, że połamał mi palce

Pod wpływem alkoholu bił mnie i wyzywał od najgorszych, zmuszał do stosunków seksualnych. Wiele razy uciekałam do mamy, spałam też na klatkach schodowych. Awantury zdarzały się często, z byle powodu rzucał się na mnie z pięściami, kopał, przypalał papierosem ręce, często też rzucał we mnie szkłem. Miałam przez niego połamane palce lewej ręki, wybite zęby, połamaną górną szczękę, połamany obojczyk. Rzucił się też na mnie z nożem. Przyłożył mi go do szyi. Moja mama w porę wybiegła do sąsiadki wezwać policję. Często mi groził, że mnie zabije. Gdy trzeźwiał to przepraszał, klękał i błagał o wybaczenie. Jednakże spokój nie trwał długo, najczęściej tydzień lub dwa.

Historia X.Y.

Każdy podarowany przez Ciebie kwiat to pomoc dla kobiet, które doświadczyły przemocy.
Kup Podaruj komuś kwiaty z naszej kolekcji Pomóż Kup wirtualny kwiat i wesprzyj kobiety
Zamknij
Wybierz swój kwiat

Kwota
I wpłać dowolną kwotę każda jest piękna
Akceptuję
Każda wpłata to kwiat w naszym ogrodzie. Zobacz jak rośnie.
Dzięki tobie więcej kobiet - ofiar przemocy otrzyma od nas pomoc
139 tyle kwiatów już rośnie w naszym ogrodzie
Centrum Praw Kobiet Centrum Praw Kobiet na Facebooku